^Wróć na górę strony

  • Klub Suzuki - Styl życia

    Jesteśmy grupą pasjonatów, przyjaciół, którzy pragną sobie pomagać i wspólnie się bawić. Razem budowaliśmy i cały czas rozbudowujemy forum internetowe, organizujemy wspólne imprezy, gdzie możemy się poznać układać plany na przyszłość.

  • Samochody terenowe

    Interesuje Cię jazda w terenie?? W naszym Klubie zrealizujesz swoje pasję związane z jazdą w trudnych warunkach. .

  • Samochody miejskie

    Kochasz próby sprawnościowe, dyskusje o tuningu czy innych kwestiach związanych z motoryzacją?? Zapraszamy do nas.

Forum Klubu Suzuki

Nasz Facebook

Partner Tytularny

Sponsorzy

Nasz Sklepik

  

Stronę przegląda

Odwiedza nas 3 gości oraz 0 użytkowników.

Wydaje się, że dopiero co była wielki powrót Vitary, a tu już lecą reklamy nowej Vitary. Czy oby na pewno nowej, jak wygląda znajomo. Trzeba to sprawdzić, a sprawa o tyle łatwa, bo przecież wystarczy nowy model porównać z tym który już testowaliśmy.

Na pierwszy rzut oka zmian wiele nie ma. Charakter auta został zachowany. To co wtedy chwaliłem, ciągle jest aktualne. Może trochę straciło na oryginalności, bo wygląda że konkurencja też doceniła design Suzuki i zrobiła podobne modele. Co zatem się zmieniło. Z pewnością każdy zauważy nowy grill.

Zamiast poziomych listew mamy pionowe żebra. Dzięki temu auto zyskało bardziej agresywny wizerunek. Kolejna zmiana czeka nas z tyłu pojazdu.

Światła zachowały swój kształt, ale zmienił się układ lamp. Lampa cofania powędrowała na środek tylnego zderzaka. Jak na „nowy” model to coś mało tych zmian. Może wnętrze będzie rewolucją?

Trudno coś znaleźć.  Kierownica, konsola centralna, wszystko to samo.

Wzrok przykuwają siedzenia.  Zamsz i skóra w wersji eko i to pikowanie. Na myśl przychodzi skojarzenie luksusu salonowej kanapy z wyścigowym sznytem. Dla mnie super. Tyle, że jest to element wyposażenia, a nie obligatoryjna nowość.

Kolejnych zmian nie widzę, ale wnętrze ciągle wygląda nowocześnie i ma swój charakter.

Szczególnie do gustu przypadła mi nocna iluminacja.

Okrągły zegar otoczono pierścieniem w kolorze nadwozia. Takie same pierścienie otrzymały nawiewy wentylacji. Niby drobiazgi, a tworzą klimat auta.

Zajmuję miejsce za kierownicą.  Wielofunkcyjna kierownica to element wspólny wszystkich modeli Suzuki. Samochód odpalam przyciskiem. Zegary znajome, ale zmieniono panel informacyjny pomiędzy nimi.  Ten panel zadebiutował w Baleno i trzeba powiedzieć, że jest to ciekawy element w tej klasie.

Wykorzystanie mocy czy przeciążenie to nie są parametry które często pokazuje się kierowcy w popularnych autach.

Trochę mało tych zmian. Może trzeba zajrzeć pod maskę. To był dobry kierunek.  W pierwszej wersji był silnik 1,6 o mocy 120 KM.

Teraz mamy nową jednostkę 1,4 BOOSTERJET i 140 KM.  Mniejsza, lżejsza jednostka o większej mocy.  Oj, będzie się działo. No dobra, spokojnie, to nie wyścigówka a SUV.

Suzuki uczyć się nie trzeba, wszystko pod ręką tam gdzie powinno być, a więc w drogę.  Przodkowie Vitary to prawdziwe terenówki wagi lekkiej. Do dziś na imprezach offroad spotykamy ten model. Czy nowa Vitara też trafi na wertepy. Raczej nie, pomimo że mamy możliwość załączenia napędu 4x4. Całkiem dobrego i możemy być pewni, że zimą czy na polnej drodze nas nie zawiedzie.  W prawdziwy teren bez porządnych opon i osłon zabezpieczających spód auta bym się nie wypuścił.  Dla większości użytkowników nie ma to znaczenia. Wyzwaniem będzie dojazd na działkę czy piknik w lesie.

Właściwości jazdy w terenie są dokładnie takie same jak poprzednio testowanej Vitarze, więc nie ma sensu się nad tym dalej rozpisywać.

Zmianą jest 20 KM więc i tym się zajmiemy. Trasa lub miasto, tam najszybciej sprawdzimy dodatkowe stadko koni. Niby tylko dwadzieścia koni, a różnica jest odczuwalna. Lekkie dodanie gazu podrywa autko do startu. Jest dobrze, a w odwodzie mam jeszcze tryb „sport”.  

Jeden ruch przełącznikiem zmienia charakter auta. 

Pierwszą zmiana to sportowe brzmienie silnika. Teraz nie tylko czuć moc, ale i ją słychać.  Od razu pojawia się uśmiech na twarzy. Dźwięk skorelowany z przyśpieszeniem, tak to możemy się bawić. Spalanie rośnie, na szczęście wolniej od   radości z jazdy.

Jak już jesteśmy przy spalaniu to Vitara jest całkiem oszczędnym autem. W mieście spalanie mieściło się w przedziale od 7,7 do 8,3 l/100km.  Jak na Warszawę, gdzie korków i świateł nie brakuje to dobry wynik.

Oszczędności można szukać w trasie. 6,5 litra, taki wynik osiągniemy bez większego wysiłku. Zejść poniżej 6 litrów, też się da.  Spokojnie, bez pośpiechu, ale i bez tamowania ruchu. Cały czas trzymam się maksymalnej dopuszczalnej prędkości i wychodzi mi 5,7 l/ 100km.

Zerknijmy jeszcze do cennika. Najtańsza wersja z silnikiem 1,4 wyceniono na 78900zł. Będzie to wersja z napędem 2WD. Do napędu 4WD wystarczy dopłacić tylko 3 tysiące zł.  Cennik zamyka kwota 109900zł za wersję 4WD w automacie. Patrząc na konkurencję i to co otrzymujemy w cenie, to Suzuki jest atrakcyjną ofertą.

Samochód przeszedł małą kurację odmładzającą, ale to bardziej kosmetyka niż rewolucja. Wszystkie mocne strony zostały.

Tekst i zdjęcia: Dariusz Pastor

Pierwszy test Suzuki Vitara 1,6

Copyright © 2013. Klub Suzuki Polska  Rights Reserved.